Wzory haftu które są na moich saszetkach pojawiły się na blogu już wcześniej. Teraz wiadomo po co i do czego one powstały. Haft był na kanwie w taśmie,białej. Później zeszyłam boki zostawiając mała dziurkę na wsypanie pachnącej zawartości. I oczywiście zawieszka z taśmy w kwiatki. Torebeczki mają mniej więcej 10 x 10 cm. Zawartością jest susz lawendy. Przecudny zapach.
Saszetki dzisiaj zostały sprezentowane imieninowej solenizantce i mam nadzieje zawisną w szafie ;).
A w następnym poście będzie szalik z powodu którego puchnę z dumy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Karolina super nie znałam Cię od tej strony.. Kiedy Ty masz czas na taka pracę???
OdpowiedzUsuńznajdzie się ;)))))
OdpowiedzUsuńOoo dzięki za super post, właśnie szukałam jakiś fajnych saszetek zapachowych! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam ;)
OdpowiedzUsuń